Kuchennik Kuchennik
1287
BLOG

Pasta z ziemniaków i czosnku, tudzież - zbieramy łuski!

Kuchennik Kuchennik Rozmaitości Obserwuj notkę 33

        Najpierw o łuskach: oczywiście nie chodzi o łuski z pocisków, tylko o łupiny cebuli ... Wielkanoc za kilka tygodni, czas więc zacząć zbierać wierzchnie okrycie z desygnatu nazwy "onion" :) Bez piętek, i interesuje nas wyłącznie poczciwa, znana jescze z PRL-u, cebula "zwyczajna". Wynalazki w postaci cebuli czerwonej czy cukrowej nas nie interesują (wizualnie, bo smakowo są świetne!). Potrzeba tych suchych skórek dużo - najlepiej tyle, żeby się ledwo-ledwo mieściły w gołąbkowym garze, i to mocno przyciśnięte. A gdy przyjdzie Dzień Pisanki, łuski zalejemy zimną wodą i pogotujemy z godzinę. Potem ostrożnie przecedzamy (do garnka - po to właśnie zbieramy łuski!), solimy i gotujemy w tym wywarze jajka, które będą mieć piękny, ciemny, ciepły, brązowy kolor ... Potem dzieciakom i mężowi dajemy skrobak, i dzięki temu mamy czas na dopieszczanie mazurków ..

       A teraz zapowiadana pasta, która jest tak prosta, że bardziej już nie można: główkę (lub więcej) czosnku pieczemy, najlepiej przy innej okazji (byle nie razem z ciastem), a po przestudzeniu wyciskamy do wcześniej ugotowanych na sypko i utłuczonych lub przepuszczonych przez praskę kilku ziemniaków. Mieszamy to razem z dodatkiem soli i dobrej oliwy, rozgniatając, żeby nie było grudek. Pasta powinna być gęsta, na tyle, by dało się ją rozsmarować na kromce domowego chleba na zakwasie.

       Pasta jest po prostu przepyszna i ma wszechstronne zastosowanie: można na kanapki, jako dip do warzyw, zamiast ketchupu, można (podziw domowników zapewniony!) nadziać pierogi lub naleśniki ...

        Ale można też - czego oczywiście nie polecam, jako kobieta dobrze wychowana  - wyjadać od niechcenia, po troszeczku, łyżeczką z naczynia, jak świnka, starając się nie mlaskać zbyt głośno ... bo zazdrośni domownicy się dołączą do wyjadania ...

        Aha - super zdrowe, zwłaszcza na przedwiośniu, i w sumie niezbyt kaloryczne, ale ... nie ma róży bez ognia: pasta jest nietowarzyska. Albo może właśnie bardzo? ....

        No, bo czuć. Niestety, czuć. Nie radzę w przeddzień pójścia między ludzi, ale za to bardzo - na wyjeżdzie w góry, zwłaszcza, jeśli chodzimy nieuczęszczanymi szlakami ...

          Odstrasza niedźwiedzie i ludzi, a tych drugich to na pewno - sprawdziłam ...

Kuchennik
O mnie Kuchennik

Jestem skromna, zdolna i pełna poświęcenia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości